DĘBNO

Michniewicz: Dobrze przepracowany okres zimowy będzie istotny dla awansu

Opublikowane

w dniu

Kamil Michniewicz został dyrektorem sportowym UKS Dębno i MKS Dąb Dębno. Wobec jego pracy są bardzo duże oczekiwania. Choć mówi nam, że awans nie jest sprawą życia i śmierci, to mimo wszystko zdaje sobie sprawę z tego, że sympatycy piłkarscy z Dębna liczą na awans do IV ligi.

 

 

Związałeś się z Dębem Dębno i na pewno zdajesz sobie sprawę, że oczekiwania wobec Twojej pracy będą bardzo duże.

– Zdaję sobie sprawę z oczekiwań, to jest bardzo motywujące i napędza mnie do intensywnej pracy. Zdecydowałem się na ten projekt i chcę dać z siebie bardzo dużo… i dobrze, że są te oczekiwania…. postaram się im sprostać.

Jaki dokładnie zakres obowiązków czeka na Ciebie w nowym klubie?

– Musimy pracować nad jakością szkolenia. Będziemy chcieli wprowadzać kolejne projekty, jak np. treningi dla szczególnie uzdolnionych zawodników, dodatkowe treningi dla bramkarzy, czy szkolenia kadry trenerskiej. Na początku będziemy się skupiali na tym, a z czasem myślę, że będą się pojawiały kolejne pola do działania.

Dąb zajmuje 4 miejsce w tabeli po rundzie jesiennej. Ma tyle samo punktów co lider, ale jeden mecz więcej do rozegrania. Kibice wiosną będą mieli nadzieję na awans. Czujesz presję?

– Chcemy awansować do IV ligi. Zdajemy sobie natomiast sprawę, że to jest piłka nożna, a sport pisze różne scenariusze. Robimy wszystko ze swojej strony, żeby ten awans się udał. Działamy z chłodną głową, awans nie jest sprawą życia i śmierci.

Co musi się stać, by Dąb wywalczył awans do IV ligi?

– Musi wygrywać wszystkie mecze, wówczas awansuje… a tak na poważnie, to zimowy okres przygotowawczy będzie takim czasem, kiedy będzie można sobie naszą pracę rozplanować. W zespole jest wielu fajnych, doświadczonych zawodników, którzy dają jakość. Trener również ma doświadczenie, dlatego myślę, że dobrze przepracowany okres zimowy będzie tu istotny.

Jest jakiś piłkarz w regionie, którego chciałbyś pozyskać do składu Dęba?

– Na pewno są tacy zawodnicy, których chciałbym pozyskać. Na razie czekamy na posumowanie rundy jesiennej. Potem usiądziemy z prezesem i trenerem do rozmów, ustalimy priorytety i zaczniemy działać. Nie ukrywam, jest kilka nazwisk, o których poważnie myślimy, ale nie chciałbym teraz uprzedzać faktów.

Który z obecnych piłkarzy Dęba najbardziej Ci imponuje?

– Na razie jestem zbyt krótko z Dębem, nie miałem jeszcze okazji na tyle dobrze przyjrzeć się zawodnikom każdemu z osobna. Na taką ocenę ma wpływ zaangażowanie w trening, profesjonalizm, podejście… myślę, że na to pytanie będę mógł odpowiedzieć najwcześniej za kilka miesięcy.

Jesteś też trenerem i analitykiem w AMP Futbol Polska. Łączenie tych dwóch zadań nie będzie Ci przeszkadzało w pracy w Dębnie?

– Takie łączenie zadań jest możliwe. Moja praca analityka w kadrze pozwala mi wykonywanie powierzonych zadań w dowolnym czasie i miejscu. Oczywiście są zgrupowania, ale można to wszystko wkomponować w grafik i dam sobie radę. Nie ucierpi na tym ani kadra, ani Dąb Dębno.

 

Foto: źródło FB Kamila Michniewicza

Exit mobile version