BARLINEK

Pamiętacie powódź stulecia? Barlinek mocno włączył się w pomoc

Opublikowane

w dniu

– Trudno o tym zapomnieć… i o tych dzieciach, którym nad Bałtykiem musieliśmy organizować życie – wspomina Roman Karpiński.

 

12 lipca 1997 roku, powódź stulecia dotarła do Wrocławia. Na tragedię nałożyły się dwie fale powodziowe: z Odry i Widawy.

Pod wodą znalazło się 40% powierzchni miasta. Pomimo dość sprawnej akcji ratunkowej, uratowano wiele zabytków, ale straty i tak były ogromne. Późniejsze remonty kosztowały miasto 132 miliony złotych.

W pomoc powodzianom mocno zaangażowali się aktywiści z Barlinka, w tym Roman Karpiński.

– Trudno o tym zapomnieć… i o tych dzieciach, którym nad Bałtykiem musieliśmy organizować życie, aby nie myślały o tym, że ich domy zniknęły pod wodą… ciężki czas… ale w pamięci zostali również ludzie, którzy z całej Polski ruszyli by pomagać. To pomimo tragedii była wielka lekcja bezinteresownej pomocy, w którą zaangażowało się tak wielu – wspomina na Facebooku Roman Karpiński.

Exit mobile version