BOLESZKOWICE
Wyborów w maju nie będzie!
„To źle, że wciąż w Boleszkowicach nie ma wójta” – komentował w rozmowie z nami radny Jan Woźniak. I jak się okazuje, jeszcze poczekamy, ponieważ czeka nas kolejne przełożenie terminu wyborów.
Pierwotnie wybory miały się odbyć w styczniu, później zostały przeniesione na kwiecień, następnie na 9 maja, a teraz… na 13 czerwca. Boleszkowice nieprędko doczekają się nowego wójta, natomiast brak władzy wybranej przez mieszkańców sprawia, że gmina traci. A w urzędzie potrzebne są poważne decyzje, począwszy od rozwiązywania bieżących problemów mieszkańców gminy, a skończywszy na wyczekiwanych inwestycjach.
– To źle, że wciąż w Boleszkowicach nie ma wójta – mówi radny Jan Woźnicki. – Ta sytuacja niepotrzebnie się przedłuża – komentuje.
Kandydaci na wójta Boleszkowic są zdezorientowani i nie wiedzą, czy prowadzić kampanię. Niektórzy nawet szukają innych zajęć, dalekich od pracy w samorządzie. Co ciekawe, przedłużająca się kampania i brak wyborów jest na rękę PiS-owi, który wyznaczył swojego komisarza pełniącego obowiązki wójta. Im dłużej więc będzie trwała patowa sytuacja, tym dłużej PiS będzie rządził w gminie Boleszkowice.
Sytuacja jest kuriozalna i… według politologów, spowodowana nie tyle obostrzeniami epidemiologicznymi, ile sytuacją w Rzeszowie. Tam trwa kampania na prezydenta miasta, a kandydat PiS na kiepskie notowania, przedłużenie kampanii do czerwca może zamienić polityczny obraz Rzeszowa, stąd decyzja o nowym terminie.