BARLINEK
Jak trenować, kiedy nie wolno? Runda wiosenna może przynieść niespodzianki
Kwarantanna narodowa rujnuje plany treningowe klubów przygotowujących się do wiosennych rozgrywek piłkarskich. „Póki co zawodnicy trenują według indywidualnych planów” – mówi Kamil Michniewicz.
Od połowy stycznia miały być wspólne treningi, ale oficjalnie nie można ich prowadzić do końca miesiąca i nie wiadomo, czy ewentualne przedłużenie kwarantanny narodowej nie zaburzy przygotowań do runy wiosennej. Zawodowcy oraz grupy młodzieżowe mogą trenować normalnie, seniorzy-amatorzy nie. Konsternacja w klubach klasy okręgowej rośnie, tym bardziej, że w czołówce tabeli jest ogromny ścisk, cztery pierwsze drużyny jesienią zgromadziły po 34 punkty i o awansie do IV ligo zadecydują niuanse. Ale jak realizować swoje plany treningowe?
– Próbowaliśmy różnych sposobów, żeby trenować w grupach, jednak na tę chwilę jest to niemożliwe. Przedłużenie lockdownu sparaliżowało wszystkie amatorskie drużyny – mówi dla Głosu Szczecińskiego Michał Banaś, prezes SCRS Pogoni Barlinek, czołowej drużyny z Klasy Okręgowej.
Aspiracje do awansu ma też Dąb Dębno, ale podobnie jak liderujący team z Barlinka, musiał zmienić koncepcję przygotowań.
– Póki co zawodnicy trenują według indywidualnych planów – mówi Kamil Michniewicz, Dyrektor Sportowy Dębu.
Wiele drużyn z ligi okręgowej miało na połowę stycznia zaplanowane pierwsze sparingi, towarzyskie spotkania są odwoływane. Do startu rozgrywek pozostało już niespełna półtora miesiąca. Pierwsze mecze rundy wiosennej zaplanowane są na 6 i 7 marca. Rundę rewanżową SCRS Barlinek rozpocznie o wyjazdowego spotkania z Ogniwem Babinek, Osadnik Myślibórz podejmie Kłosa Pełczyce, a Dąb Dębno podejmie na własnym boisku Sokoła Pyrzyce.